Archiwum Państwowe w Łodzi


11 listopada 1918 r. w Łodzi

9 listopada żołnierze z niemieckiego garnizonu w Łodzi dowiadują się z depesz o abdykacji cesarza Wilhelma II i wybuchu rewolucji w Berlinie. Dzień wcześniej do Łodzi dociera wiadomość o utworzeniu w Lublinie Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej (szerzej patrz pod datą 7 listopada 1918), a 10 listopada - o przybyciu do Warszawy Józefa Piłsudskiego, zwolnionego przez Niemców z więzienia w Magdeburgu.

Wydarzenia za granicą i w kraju determinują rozwój wypadków w Łodzi. Niemieckich żołnierzy ogarniają nastroje rewolucyjne. Formują Radę Żołnierską (Soldatenrat). Zdzierają epolety oficerom i ozdabiają swoje mundury czerwonymi kokardami. 10 listopada o godz. 12.00 zostaje zwołany w Sali Koncertowej wiec polskiego Stronnictwa Niezawisłości Narodowej, podczas którego mówcy przekonują zebranych o konieczności uznania rządu Daszyńskiego w Lublinie. Zakłócający wiec lewicowi socjaliści i socjaldemokraci liczą na wybuch ogólnoeuropejskiej rewolucji i agitują za tworzeniem rad robotniczych. Do przejęcia władzy w Łodzi szykują się także prawicowe partie polityczne oraz organizacje paramilitarne i kombatanckie. Wieczorem tego samego dnia nadburmistrz miasta, Leopold Skulski, zwołuje w Magistracie naradę z udziałem ich przedstawicieli. Zebrani podejmują decyzję o czynnym wystąpieniu przeciwko niemieckim okupantom i ustalają jego termin na 12 listopada.

Zaplanowane działania zbrojne zostają jednak przyspieszone. Oto wieczorem 11 listopada dochodzi do zamieszek pomiędzy Polakami a manifestacją żydowskiej organizacji "Bund", która w czasie przemarszu ulicą Piotrkowską wznosi prowokacyjne hasła popierające rewolucje bolszewicką, Lenina i Trockiego. Interweniuje niemiecka policja i patrole wojskowe. Po mieście rozchodzi się wieść między Polakami, że "Niemcy biją naszych". Spontanicznie polska młodzież zaczyna rozbrajać niemieckich żołnierzy i policjantów. Niebawem dołączają do niej grupki przechodniów. W tej sytuacji organizacje bojowe nie czekają dłużej i po godzinie 18.30 również wkraczają do akcji. Są to przede wszystkim: Pogotowie Bojowe Polskiej Partii Socjalistycznej, Polska Organizacja Wojskowa, Organizacja Wojskowa Narodowego Związku Robotniczego, związki byłych legionistów i dowborczyków oraz Polskie Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół". Polacy zdobywają broń i amunicję, opanowują też kolejne ważne punkty w mieście: komisariaty policji, urzędy, dworce kolejowe, pocztę, telegraf oraz magazyny wojskowe. Na ogół przejmowanie władzy w mieście odbywa się spokojnie. Większość Niemców nie jest skłonna do walki i myśli o jak najszybszym powrocie do ojczyzny. Gdzieniegdzie jednak dochodzi do starć i rozlewu krwi. Według szacunków historyków, śmierć ponosi - na miejscu lub w wyniku odniesionych ran - ośmiu uczestników akcji rozbrajania okupantów: legionista Bronisław Sałaciński, dowborczyk ppor. Józef Bukowski, ochotnik Jan Gruszczyński, ochotniczka Eugenia Wasiakówna, drukarz Stefan Kołodziejczak, peowiak Stefan Linke, Czesław Konracki i ppor. Antoni (lub Mieczysław) Dobrowolski. Po stronie niemieckiej ginie jeden żołnierz. Do godziny 21.30 większość obiektów w mieście jest już w rękach polskich.

W nocy z 11 na 12 listopada do Leopolda Skulskiego przybywa niemiecka delegacja z prośbą o pośrednictwo w negocjacjach w sprawie zawieszenia broni z organizacjami paramilitarnymi. Pod przewodnictwem nadburmistrza Łodzi zwołana zostaje konferencja, w której uczestniczą pracownicy Magistratu, przedstawiciele polskich organizacji wojskowych i stronnictw politycznych oraz reprezentanci niemieckiej Rady Żołnierskiej. Efektem rozmów jest porozumienie między obiema stronami. Następuje zawieszenie broni, a ludność Łodzi zostaje wezwana do zachowania spokoju i zaprzestania rozbrajania niemieckiej załogi. Warunki kapitulacji i opuszczenia miasta przez okupantów zostają ustalone przez przedstawicieli wojska polskiego i niemieckiego na odrębnej konferencji, która zostaje zwołana jeszcze tej samej nocy.

Poniżej prezentujemy, związane z opisywanymi wydarzeniami, odezwy: Komitetu Łódzkiego SDKPiL, Magistratu m. Łodzi, Łódzkiego Okręgowego Komitetu Robotniczego PPS i Niemieckiej Rady Żołnierskiej m. Łodzi, Zarządu Okręgowego NZR oraz fotografię Leopolda Skulskiego (1877-1940), działacza społecznego, farmaceuty i polityka związanego z endecją, który po wybuchu wojny był członkiem Głównego Komitetu Obywatelskiego w Łodzi, a w latach 1917-1919 pełnił funkcję nadburmistrza Łodzi.

Tomasz Walkiewicz