Archiwum Państwowe w Łodzi


Ogłoszenie werbunkowe do Polskiej Siły Zbrojnej + Odezwa SDKPiL

Akcja werbunkowa do Polskiej Siły Zbrojnej (szerzej patrz pod datą 12 sierpnia 1918 r.) jest prowadzona z różnym nasileniem w latach 1917-1918. Początkowo do jej szybkiej rozbudowy dążą Niemcy, a polskie czynniki polityczne są w tej sprawie powściągliwe. Po zawarciu przez państwa centralne pokoju z Rosją w marcu 1918 r., sytuacja się odwraca. Niemcy tracą zainteresowanie rozwojem PSZ i hamują do niej werbunek, a polskie władze z Radą Regencyjną na czele dążą do zwiększenia liczebności wojska, upatrując w tym sposób na podniesienie prestiżu Polski i własnej pozycji wobec okupanta.

Stosunek władz okupacyjnych do rozbudowy PSZ zaczyna się zmieniać pod wpływem niepowodzeń wojsk niemieckich na polach Francji latem 1918 r. i wrześniowego załamania się frontu bałkańskiego. Dla państw centralnych staje się jasne, że wojna zbliża się ku końcowi, a one same są w przededniu klęski wojskowej i politycznej. Do tego dochodzi widmo rewolucji społecznej w obu krajach. W nowej sytuacji międzynarodowej Niemcy decydują się na wzmocnienie władzy lojalnej wobec nich Rady Regencyjnej, aby zapobiec ewentualnym aktom oporu ze strony społeczeństwa polskiego. Dopuszczają więc Radę Regencyjną do współrządzenia PSZ. Przestają też hamować werbunek ochotników do wojska, które odtąd będą dozbrajać, dostarczając żołnierzom broni, amunicji i wyposażenia.

26 września 1918 r. na ulicach Królestwa Polskiego pojawiają się afisze wzywające ochotników do wstępowania w szeregi Polskiej Siły Zbrojnej. Nowe ogłoszenie werbunkowe wywołuje ostry sprzeciw lewicy rewolucyjnej. W pochodzącej z tego okresu ulotce propagandowej, działacze SDKPiL nie przebierają w słowach. W charakterystycznym dla siebie tonie informują robotników, że "rząd pachołków niemieckich", jak pogardliwie nazywają władze Królestwa Polskiego, "szykuje broń przeciw masom ludowym". Piszą, że "polskie klasy posiadające chcą własnych, polskich żołnierzy powołać do służby katowskiej", aby "wytoczyć krew z rewolucyjnych robotników i chłopów". Oprotestowują więc akcję werbunkową do PSZ, określając ją jako "haniebną", a wojsko nazywają "chuligańską białą gwardią" i "żołdactwem polskim". Jednocześnie działacze SDKPiL wysuwają hasła "międzynarodowej rewolucji socjalnej", nawołując robotników "do szturmu powszechnego na potęgi wyzysku i ucisku".

Atmosfera w Królestwie Polskim robi się coraz bardziej napięta. Napływające ze Wschodu prądy rewolucyjne, niosące hasła m.in. równości społecznej, znajdują wielu zwolenników wśród robotników. Z miesiąca na miesiąc społeczeństwo radykalizuje się, agitowane przez miejscowych działaczy rewolucyjnych. Wybuchają strajki w miastach, mnożą się wystąpienia robotnicze i chłopskie. Powietrze w kraju nad Wisłą staje się coraz gęstsze i cięższe ...

Tomasz Walkiewicz